ted-wojcik-sof-trac-mountain-bike

Niewielkich manufaktur produkujących ramy na zamówienie powstało przez lata całe mnóstwo, ale tych nadal liczących się, tych o których mówi się jest naprawdę niewiele.  W grze pozostają jedynie ci, którzy potrafią dostosować się do panującej mody, zaproponować naprawdę nietuzinkowy, wysokiej jakości sprzęt

Michał Śmieszek

 

Co ciekawe, aby zaistnieć dziś na rynku wcale nie trzeba używać kosmicznych technologii, materiałów – większość „kultowych”  manufaktur specjalizuje się nadal w produkcji ram stalowych a nie ze wszechobecnego aluminium i karbonu. Jednak ich produkty to nierzadko produkty jedyne w swoim rodzaju, piękne, dopracowane, uszyte na miarę i.....”mające duszę”, którą w główne trójkąty ramy tchną ich konstruktor.

ted

O ile w Polsce manufaktury można policzyć na palcach jednej ręki , to za Wielką Wodą ten segment rynku ma się co raz lepiej, szczególnie w kontekście oferty rowerów i ram 29 calowych.
Do jednej z liczących się marek należy istniejąca już od 25 lat firma: „Ted Wojcik Custom Bicycles”, której właścicielem jest starszy pan o tym samym swojsko brzmiącym imieniu. Patrząc na jego zdjęcie na głównej stronie internetowej odniosłem wrażenie, że czas stanął w miejscu oraz że mam do czynienia z mistrzem fachu. Historia firmy a przede wszystkim opinie użytkowników ram Teda tylko to potwierdzają

ted-wojcik-sof-trac-mountain-bike

Choć Ted Wojcik ma polskie korzenie. to niestety w naszym małym kraju nad Wisłą jest  postacią zupełnie nieznaną. Nie jest to jednak zaskoczeniem, ponieważ limitowana produkcja oraz ceny mocno ograniczają sprzedaż, szczególnie poza granicami USA.
Swoje bogate  doświadczenie techniczne i mechaniczne Ted Wojcik zdobywał w latach 60-tych pracując nad silnikami turbinowymi oraz systemem transmisji w śmigłowcach dla armii walczącej w Wietnamie. Po zakończeniu kariery w Us Navy pracował dla kilku sklepów motocyklowych oraz brał udział w zawodach motocyklowych na poziomie krajowym. To właśnie w tym czasie zdobył potężną wiedzę w konstruowaniu i budowie ram motocykli, dzięki czemu od 25 lat tworzy wyjątkowe stalowe dzieła sztuki.
Ted Wojcik szyje wszelkiej maści ramy począwszy od szosówek a skończywszy na pełnej amortyzacji i trialu. Najciekawszym i jednocześnie najlepiej rozpoznawalnym produktem z logo TW jest hardtail Mtb: Sof-Trac, który w swojej 29” odmianie  zyskał ksywkę „Monkey Butt”....    
Monkey Butt to konstrukcja „wieloetapowa”, przy tworzeniu której mistrz opierał się na opiniach posiadaczy wielkiego koła. Powstało nawet specjalne forum poświęcone projektowi Monkey Butt.

Monkey Butt 1

Sam mistrz przyznaje że finalna wersja ramy to wypadkowa jego wiedzy oraz opinii zebranych na forum. To co wyróżnia jego zdaniem Monkey Butt nad inne konstrukcje 29” to tzw „Geometria Teda”, która wiąże w sobie najlepsze cechy wyczynowych ram MTB. Jest niczym kozica górska i ostra jak Tommy Lee Jones w ściganym...
Ted wyjaśnia pokrótce na czym polega specyfika Monkey Butt:  przede wszystkim zmienna, regulowana długość tylnego widelca dzięki ruchomym hakom. Ten zabieg pozwala „skrócić” tylne widełki maksymalnie na ile pozwala opona oraz przednia przerzutka. Mniejsza baza kół przekłada się na lepszą dynamikę jazdy. Zdaniem Teda kąt główki ramy jest również ostrzejszy (72.25 st) niż w innych konstrukcjach co przekłada się na poprawę zwrotności na krętych singletrackach....Nowej Anglii   cytując słowa samego Teda W. Kolejną zauważalną i odczuwalną różnicą jest nieznacznie wyżej zawieszony suport, co bez strat dla prowadzenia ma poprawić bezpieczeństwo na mocno ukorzenionych lub kamienistych szlakach. Dodatkowo rama posiada zdejmowalne przelotki pancerzy co pozwala na łatwą i...estetyczną przemianę na  klasycznego single-speeda.

Jak większość projektów Teda, Monkey Butt 29er produkowany jest z najwyższej jakości stali rur Columbus i spawany metodą TIG (spawanie w osłonie gazu).  Czas produkcji jednej ramy to ok. 5tygodni, ale jak podkreśla sam mistrz: nie o czas tu chodzi tylko o jakość i wyjątkowość każdej ramy spawanej przez niego osobiście.

Monkey Butt

Zalety 29era z logiem TW potwierdzają użytkownicy, którzy założyli fanklub MonkeyButt. Niestety konstruktor ceni swój fach i za wersję w „każdym-kolorze-byle czarnym” liczy sobie dość zaporową jak na polskie warunki kwotę 1450$. Cały rower to wydatek minimum 3000$. Za opcję „szycia na miarę” trzeba dopłacić 150$

Więcej informacji na:
http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=392555
http://www.tedwojcikcustombicycles.com